2 DZIEŃ c.d: Widziałam cztery "kasztanki":) Nina poszła zjeść i zostawiła odchylony polarek, przez który mogłam zobaczyć maluszki:) jeden jeżyk jest ciemniejszy od innych:) i tak wszystkie są cudowne:) ale nie wiem czy 4 to liczba wszystkich jeżyków, może jakiś jeszcze ukrył się pod polarkiem:)
Przy okazji wyjścia na jedzonko Ninka zrobiła sobie małą gimnastykę. Wyciągała swoje łapki jedna po drugiej , przeciągała się. Chciała troszkę odpocząć od niańczenia maluchów i rozprostować kości. Oczywiście nie trwało to długo. Zaraz po gimnastyce Nineczka wróciła do swoich pociech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz