Nina

Mam zaszczyt przedstawić Wam moją cudowną Jeżynkę Ninkę.
Wraz z jeżykiem dostaną Państwo umowę oraz gwarancję na zdrowie jeżyka
Chcesz wiedzieć więcej? Chcesz kupić jeża? Napisz.
pigmejski.jez.afrykanski@gmail.com
.


.
Domowa Hodowla Pigmejskich Jeży Afrykańskich

Początek

Gdy Nineczka do mnie trafiła - 2 dni przed moimi urodzinami - ważyła ledwie 180g i miała 2 miesiące. (Dla porównania dodam, że Erni w tym samym wieku był o jakieś 40g cięższy). Po kilkugodzinnej podróży Nina dotarła do mnie cała i zdrowa. Od razu była ufna, energiczna, miała apetyt i była bardzo ciekawa otoczenia. Nie zwijała się w kulkę. Chciała od razu wszystko zobaczyć, powąchać. Piła jeszcze z miseczki, ale poidełko ją zainteresowało i niedługo potem obyło się bez miseczki. Erni jadł robaki więc Nineczkę też chciałam nimi poczęstować, lecz nie skusiła się - zostało tak do tej pory mimo wielu prób i eksperymentowania z różnymi robakami kupionymi oczywiście w sklepie zoologicznym. Nineczce spodobał się koncik gdzie stoi doniczka tak bardzo, że chodziła wokół doniczki albo poprostu kładła się przy niej. Lubiła też wciskać się w najmniejsze szczeliny więc aby uniknąć stresu związanego z wyciąganiem jej z różnych miejsc postanowiłam zrobić jej osobisty ogrodzony plac zabaw - sparwdza się do dziś. Ninka ma konar, tunele z pustych pudełek po chusteczkach, labirynt, który można ustawiać wedle gustu zrobiony z kartonów, rolki po papierze toaletowym przecięte tak aby mogła swobodnie tam wejść, oraz domek z kartonu w zacisznym miejscu. Piłeczkami malutkimi nie chce się bawić, kołowrotek omija, za to wspinać i spadać uwielbia dlatego robię jej takie zabawki aby były dla niej bezpieczne.
Zwierzęta mieszkające razem ze mną w domu były ciekawe nowego przyjaciela. Podchodziły, wąchały i chciały dotknąć co kończyło się ukłuciem np. w nosek. Teraz już wszystkie zwierzaki się znają i akceptują:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz